3/31/2013

dekoracja świąteczna

Tutaj ikabana w kształcie jaja wianek zrobiony z gałązek w środku gąbka florystyczna i w niej żonkile bazie i suche kolby kukurydzy oraz suche kije kręcone. Na wianku przyklejone skorupki jajek.

dekoracje świąteczne

Tu dekoracja żywych kwiatów w skorupie zrobionej z papieru i serwetek

3/26/2013

rodzicielstwo po 40

Witam trochę mnie nie tu było, ale już jestem i chcę Wam opowiedzieć jak to być ponownie mamą w wieku 40 lat. Ponownie mamą tak, bo mam już 21 letniego syna, jadąc zagranice mówiłam synowi żeby uważał i żeby nie zrobił mnie babcią a za jakiś czas syn dowiedział się, że będzie miał przyrodnią siostrę.
Jak s dowiedziałam, że jestem  w ciąży byłam w pracy poza granicami pierwsza myśl przerażenie, co ja teraz zrobię? Jestem już za stara a na dodatek przyjechałam tu zarobić a teraz ciąża nie poradzę sobie. Jednak na drugi dzień myślenie się zmieniło, przecież zawsze chciałam mieć dziecko a wróżka mi przepowiedziała przecież, że tak będzie i że to będzie córeczka i że wszystko będzie ok., Więc dam rade pozostaje się tylko cieszyć i zadbać o siebie. Też dużo mi dało wsparcie mojego partnera i jego radość. I przetrwaliśmy pobyt we Francji, pracowałam tam do 6 miesiąca dzięki pomocy koleżankom dawałam sobie radę. Najgorsza moja obawa była o podróż do domu, bo musicie wiedzieć, że to ja byłam tylko kierowcą i do przejechania miałam prawie 2000tys km. w grudniu. Udało się z dwoma przerwami na spokojną noc w hotelu. A potem już z górki tylko czekać cierpliwie do rozwiązania w domu. Bałam się okropnie porodu, bo wszystko już zapomniałam jak to było za pierwszym razem, co trzeba kupić, jakiego rozmiaru, z pomocą przyszedł mi Internet fora i koleżanki. Koleżanki, na właśnie nie powiem, że były szczęśliwe z tego powodu raczej pukały mi w głowę, co ja zrobiłam najlepszego w tym wieku ciąża, ale cóż to moja decyzja. 
Poród o czasie bez komplikacji z partnerem za rękę. I cała radość piękna córcia zdrowa w 100% i bardzo spokojna jak aniołek. Teraz tylko wszystko dobrze robić, poznać zachcianki dziecka, nie popełnić znowu błędu z młodości i karmić dziecko piersią. Prawie się udało do 3 miesiąca ściągałam pokarm potem już nie było. Ale córcia jak na razie jest zdrowa i mam nadzieje, że to trochę jej pomogło. Teraz dostrzegam różnice macierzyństwa i całej radości z tego a z pierwszej wiele nie pamiętam i raczej nie przykładałam się teraz jest inaczej. Spokojniej z większym opanowaniem i radością z tego, co mnie spotkało. 
Jeszcze wiele rzeczy przede mną ale wiem że mogę liczyć na mojego partnera który zawsze jest zemną i jest cudownym ojcem każdej kobiecie takiego ojca dla ich dziecka życzę.
Więc drogie panie po 40 ciąża odmładza i daje dużo więcej satysfakcji niż jak się jest bardzo młodą polecam.

3/21/2013

Moje robótki....





Tutaj będą zdjęcia moich robótek które uczę się i próbki tego będe Wam tutaj prezentować.
Te zdjęcia to wience i krzyże na 1 listopada które były zrobione z mchu i świerku do tego susz naturalny i sztuczne kwiaty.

Wróżki i takie tam....

Wróżki tak, dobrze czytacie. Nie wiedziałam jak sobie poradzić i gdzie szukać odpowiedzi na temat swojego dalszego życia i tak się zaczęło szukanie wróżek które to miały mi powiedzieć czy jeszcze będę szczęśliwa, czy znajdę kochającego męża, czy w końcu skończę klepać biedę. No i cóż się okazało odwiedziłam kilka wróżek w Bydgoszczy jedną w Toruniu i co mogę powiedzieć to na przełomie kilku lat spełniło się to co one mówiły. Dzięki szukaniu wiadomości na internecie o wróżkach poznałam wspaniałych ludzi a z paroma utrzymuje bliższe kontakty inaczej mówiąc za przyjaźniłyśmy się. Na pewno jesteście ciekawi opinii o każdej z wróżek które sama odwiedziłam, zresztą udzielam się na jakiś forach na ten temat i do dziś przychodzą zapytania o wróżki z Bydgoszczy którą polecam.
Nie wymienię Wam wszystkich bo nie pamiętam ich imion ani dokładnych kontaktów.
Zacznijmy od pani X na nowym Fordonie okolice rynku na Fordonie była to starsza pani około 60 kładła karty tarota ale tak szczerze to nie pamiętam co ona mi mówiła więc nie bende ściemniać ale pamientam że nie byłam zadowolona. Kolejną panią X była również pani na Fordonie osiedle tatrzańskie przyjmowała w piwnicy miała pełno jakiś posążków budy innych bóstw. Z wykształcenia była pielęgniarką co do kart to był tarot ale jakis inny niż ten który ja znam. Co do jej wróżby to pamientam że były same superlatywy bende bogata bardzo bogata i poznam faceta bardzo bogatego co ma dom za granicą i w nim mieszka jego matka i on - totalna bzdura, mówiła tez o studiach nic co ona mówiła nie spełniło się i chyba dobrze.
Kolejna wróżka to Alicja z Chodkiewicza wtedy nie była jeszcze taka znana jak obecnie jest teraz. Ale czy warto do niej iść ja mówię że nie ale to moja opinia. Czy coś się spełniło tak że wyjadę zagranice do pracy reszta to chyba nie dotyczyło mnie a wyjazd udało się jej zgadnąć choć nie zupełnie bo ona twierdziła że do Ameryki a ja wyjechałam do Francji. Kolejna pani X to była numerolożka spotkałam się z nią w wynajętym mieszkaniu na bartodziejach. To co mówiła o mnie to samo mogłam wyczytać w internecie lub książkach o numerologii, tez było szkoda czasu  i pieniędzy. No ale cóż ludzie na forach róże rzeczy piszą i różne tez polecają. a my sami decydujemy czy z tego skorzystamy. Nina z Bydgoszczy przyjmuje w bloku swoim mieszkanku na ul. Bocianowo, cudowna ciepła kobieta robi dobre wrażenie, wróży z kart zwykłych. Co do niej to powiem Wam że spełniło się sporo chodź nie w tym czasie co ona mówiła. Przepowiedziała śmierć mojej mamy i babci, dziecko które urodziłam, mężczyznę którego poznałam na portalu randkowym z Niemiec i mój wyjazd do niego. Przepowiedziała tez mojego obecnego partnera wyjazd zagranice i parę takich drobiazgów. Więc co do Niny to śmiało można podejść jak ktoś chce i nie zależy mu na czasie spełnienia tej wróżby. Kolejną kobietą wróżką była jakaś pani z którą był przeprowadzony wywiad w chyba Expresie lub pomorskiej gazecie dostałam kontakt umówiłam się przyjmowała w bloku kapuściskach  i  cóż nie powiem żebym była zadowolona żałuje  że tam poszłam i nawet nie chce mi się opisywać co ona tam za bzdury mówiła, bo to co o niej wypisywała gazeta niemiało się nic do tego co sobą reprezentowała na tej wizycie. Toruń to tez kobieta z polecenia ja ją delikatnie określę szalona kobieta a ja druga że dałam się namówić na ta wizytę i jeszcze namówiłam swojego przyjaciela boże jaki on był przestraszony tym co usłyszał. Ale jest na końcu jeszcze jedna kobieta do której dostałam numer od dobrego znajomego a ten o swojego znajomego i on był zadowolony wienc stwierdziłam ostatni raz idę. I cóż pani Ewa wtedy przyjmowała na osiedlu leśnym, mieszkanie ani wygląd pani Ewy nie był najlepszy ale tu chodziło o przepowiednie. Wiem że w tedy była wizyta dość droga jak dla mnie bo około 100 zł ale dogadałam się z panią że zrobi część wróżby i mam przygotować sobie 5 pytań i na nie od powie. Zapytałam o swojego partnera który wtedy był tylko kumplem poznanym na saksach we Francji, zapytałam o śmierć mamy, wyjazd ponowny do Francji, No i dostałam odpowiedź wszystko się spełniło wyjechałam do Francji w tym czasie mama zmarła, co ona wszystko przewidziała zaszłam w ciąże z czego się wtedy śmiałam, zostałam z Jackiem z tym kumplem. Wszystko się spełniło i co nie tak dawno znowu poszłam do pani Ewy a miałam już nie iść i oby to co teraz powiedziała się spełniło. Pamiętam że zanim poszłam do pani Ewy byłam tak zdesperowana że miałam jechać do Pani Jadwigi 80 letniej staruszki która przyjmowała w Częstochowie jako jasnowidz bo to co oniej czytałam to było super ale nie odważyłam się może i dobrze tego już się nie dowiem. Tak pokrótce wyglądały moje spotkanie z wróżkami i takimi zwykłymi kobietami.                          

3/20/2013

Moja córcia

To właśnie moja 11 miesięczna córcia Sandrusia.

No to zaczynamy Pierwszy post.

To mój pierwszy blog jestem zielona ale na pewno się nauczę i będę tak jak inne kobietki blogować. Nie najlepiej zaczęłam pierwsze dni na blogu bo wczoraj to jest 19.03.2013 znalazłam się na izbie przyjęć jak to pan doktor powiedział mamusia zapomniała że ma 40 lat i organizm nie wytrzymał nocnych wstawań do dzieciątka, bycie na każde zawołanie córeczki i wszystko dla dziecka nic dla siebie i efekt murowany odwodnienie, anemia ogólne zmęczenie. Wien zaczynam z małym poślizgiem.

Powinnam więcej napisać o sobie ( bliscy znajomi mówili napisz książkę bo to warto opisać, więc opiszę to tutaj). Szybko wyszłam za mąż i też szybko to zakończyłam z opłakanymi skutkami dla mnie, ale to kilku miesięczne małżeństwo wiele mnie nauczyło:
- nie bierz ślubu z mężczyzną wybranym przez rodziców
- posłuchaj co inni mówią o wybranku
 - nie pozwól sobą pomiatać i nie dawaj się krzywdzić
- pieniądze to nie wszystko
- dziecko dasz rade wychować bez męża.
To takie dobre rady dla czytających. W międzyczasie wychowałam syna, skończyłam liceum, przeżyłam parę drobnych miłostek, popracowałam sobie, pozwiedzałam sobie trochę świata.. To tak w szybkim wskrucie, oczywiście rozwinę parę wątków. Mam nadzieje że będzie się fajnie czytało.