Wiele się słyszy o matkach, które krzywdzą dzieci słynna matka Madzie, lub Szymona, co ich pchnęło do takiego czynu żeby taka niewinną istotę skrzywdzić. Bo jeśli dziecko płacze to nie płacze, bo chce nam zrobić na złość, płacze, bo coś jej jest: mokra pielucha, głodne, może chce pić a może tylko przytulić i właśnie tak nam to stara się powiedzieć. Wiem sama po sobie, że jesteśmy nerwowe na dzieciaczka, bo nie chcą spać, płaczą w nocy, marudzą i nie dajemy sobie z tym radę a w szczególności, gdy zostajemy same, bo mąż, czy facet chodzi do pracy albo go niema i nie mamy w nikim oparcia. Nie myślimy o sobie dopada nas frustracja, złość, przygnębienie i depresja. NIE zamykajmy się wyjdźmy, chociaż się nam nie chce, albo pogadajmy na różnych portalach tam nie zawsze nas znają a nieraz podzielenie się swoimi problemami z kimś obcym pomaga a nie wyżywajmy się na tych maleństwach.
Mnie też coś takiego dopada przygnębienie, złość na to, że siedzę w domu nie mogę iść do pracy, (bo i też jej niema), ale też jest problem, co z małą, że jestem gruba, bo przestałam dbać o siebie, bo nie mamy pieniążków, aby żyć spokojnie bez nerwów, bo znajomi, którzy umawiali się do kina na piwo unikają cię, bo nie mogę wyjechać do Francji, aby zarobić na życie. To parę takich przykładów, ale wszystko się zmieniło z przyjściem na świat córki, ale czy ona jest temu winna NIE, czy ją mam za to karać NIE. One nie są niczemu winne my powinniśmy je kochać i nie dać im tego odczuć, łatwo powiedzieć sama czytam to, co napisałam i pukam się w głowę, ale też muszę się wziąć za siebie, bo to tylko moja wina, że jestem gruba, bo siedzę w domu nie ruszam się, bo zaniedbałam się to też moja wina. Bo przecież dziecko same na świat się nie prosiło a jeśli mamy mieć żal do tych dzieci to oddajmy je jest wiele rodzin, które nie mogą mieć maleństwa albo zastosujmy aborcje, bo, po co krzywdzić taką małą istotę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz